Strop (15-07-2012)
Data dodania: 2012-11-16
Zgodnie z podpowiedziami kierownika budowy przez pierwsze 3 dni po wylaniu stropu, podlewaliśmy go co pół godziny. W sumie to w ogóle nie pozwalaliśmy mu wyschnąć. Po trzech dniach zaczęło padać. Resztę załatwił za nas deszcz. Efekty: zero rysek i pęknięć (nawet małych) na stropie.
Komentarze